Zgodnie z orzeczeniem wydanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zmianie ulega kwota odszkodowania za wypadek w pracy lub chorobę zawodową. Od 1 kwietnia 2022 r. do końca marca 2023 r stawka za 1% uszczerbku na zdrowiu będzie wyższa o 100 zł. Oznacza to, że od teraz sumy jednorazowych odszkodowań wynoszą: 19 819 zł zamiast 18 086 i ZAKUPY HANDEL SKLEP KOSZYK WÓZEK W styczniu br. w jednej z Biedronek w Sosnowcu doszło do wypadku, w którym poważne obrażenia odniósł 75-letni klient. Mężczyzna został potrącony przez wózek wypełniony kartonami. Pracownica, która prowadziła sprzęt, nie zauważyła klienta, który w chwili wypadku nachylił się, by wziąć produkt z półki. Poszkodowany w wyniku upadku złamał sobie kość udową. Trzy miesiące po przebytej operacji jego stan się pogorszył i pacjent zmarł. Przed śmiercią domagał się odszkodowania od właścicieli sieci dyskontów. Wypadek w Biedronce został zarejestrowany na kamerze monitoringu. Wezwana na miejsce policja przesłuchała pracownicę, która przyznała, że do uszkodzenia ciała mężczyzny doszło, gdy chciała przestawić ręczny wózek na makulaturę. Śledczy ustalili także, że ekspedientka nie widziała wówczas klienta. 75-latek trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację ortopedyczną. Niestety mimo starań lekarzy, mężczyzna nie odzyskał sprawności i był przykuty do łóżka. Radca prawny reprezentujący poszkodowanego wysłał do sieci Jeronimo Martins przedsądowe wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 90 tys. zł - pisze sosnowieckie wydanie "Gazety Wyborczej". Prawnik argumentował żądanie odszkodowania tym, że jego klient został uziemiony w swoim mieszkaniu na czwartym piętrze budynku, które pozbawione jest windy. Mężczyzna niestety zmarł kilka dni temu. O pieniądze będzie ubiegać się teraz prawdopodobnie jego rodzina. Jeronimo Martins zapewnia, że jest ubezpieczona na wypadek takich zdarzeń. - W chwili obecnej realizowane są standardowe procedury postępowania w takich przypadkach i kompleksowego wyjaśniania zdarzenia - czytamy w oświadczeniu przedstawiciela Biedronki wysłanym "Gazecie Wyborczej". Jeśli chodzi o śledztwo w sprawie spowodowania przez pracownicę Biedronki uszczerbku na zdrowiu jednego z klientów, to Prokuratura Rejonowa w Sosnowcu umorzyła postępowanie z uwagi na nieumyślny charakter wypadku oraz niekaralność podejrzanej. Odszkodowanie za wypadek na nieodśnieżonym chodniku. Dołącz do grona ekspertów. 31 października 2011, 22:15. Jarosław Krasnodęmbski. Aby uzyskać odszkodowanie od podmiotu odpowiedzialnego należy złożyć pozew do sądu. REKLAMA. Zima powoduje wiele utrudnień nie tylko dla kierowców ale również dla przechodniów. Widzicie ludziska nie bojcie sie, walczcie ze szmaciarzami bo warto dla pieniedzy, ale i dla relaksu psychicznego
W sprawie przyznania lub odmowy przyznania jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy, ZUS wyda decyzję, w terminie 14 dni od uzyskania orzeczenia lekarza orzecznika lub komisji lekarskiej. Jeżeli uzyskałeś decyzję pozytywną, ZUS wypłaci jednorazowe odszkodowanie w terminie 30 dni od dnia wydania decyzji.
Kobieta upadając i przytrzymując się wózka, przecięła sobie ścięgna i nerwy lewej dłoni. Pogotowie zabrało ją do szpitala, gdzie ją zoperowano, a następnie uszkodzoną rękę wsadzono do szyny gipsowej. Do teraz chodzi na rehabilitację, bo ma stały przykurcz palców, a trzema w ogóle nie może ruszać. Z tego powody straciła też kobiety zaraz po wypadku zdobyła pisemne oświadczenia klientów, którzy byli świadkami wypadku. Potwierdzają, że regał z kwiatami miał ostre, niezabezpieczone końcówki. Dodatkowo kierownik będzińskiej Biedronki potwierdził na piśmie, że "nasz sklep jest przed przebudową i nie mamy zabezpieczeń na wózki. Nikt nigdy ich nie zabezpieczał, jak przychodzą z kwiatami, tak są wystawiane na sklep". Jednak zaraz po wypadku wózki z kwiatami zaczęto miesięcy temu prawnik pani Barbary zwrócił się do Jeronimo Martins, właściciela sieci sklepów Biedronka, z wezwaniem o wypłatę 30 tys. zł zadośćuczynienia za doznane przez kobietę krzywdy. W imieniu spółki odpowiedział PZU: wypłata odszkodowania się nie należy, bo wózek z kwiatami posiadał atest, nie był uszkodzony, został prawidłowo ustawiony w sklepie, a ostre krawędzie znajdują się w miejscach niedostępnych dla klienta w momencie dokonywania wyboru roślin.
Odszkodowanie od zarządu dróg dla rowerzysty. Uzyskujemy odszkodowanie po wypadku dla rowerzystów. Obejmuje ono nie tylko zwrot kosztów naprawy roweru i poniesionych kosztów leczenia, ale także zadośćuczynienie i utracony dochód. W wielu przypadkach skutecznie podważamy ustalenia policji oraz wskazujemy winę zarządcy drogi.
Podczas zakupów w sklepie popularnej sieci Hanna O. sięgała po ułożone na najwyższej półce ciasteczka. Gdy je wyciągnęła, inne opakowania ciasteczek zaczęły spadać. Kobieta chcąc umieścić je na miejscu, z którego się zsunęły, wspięła się na palce wyciągając rękę. W tym momencie straciła równowagę i upadła na lewe biodro i lewą rękę. Czytaj także: Sklep zapłaci odszkodaowniwe za źle zabezpieczony regał Po chwili podszedł do niej pracownik ochrony sklepu i zaproponował pomoc, przyniósł krzesło, na którym kobieta mogła usiąść. Następnie na miejsce przybył kierownik sklepu, który zaproponował wezwanie pogotowia ratunkowego. Hanna O. odmówiła. Poprosiła jednak o użyczenie telefonu komórkowego i skontaktowała się ze swoją siostrą. Ostatecznie podjęto jednak decyzję o wezwaniu karetki pogotowia. W wyniku upadku klientka sklepu doznała złamania przezkrętażowego kości udowej i złamania wyrostka łokciowego, które wymagały leczenia operacyjnego. Bez związku z ruchem przedsiębiorstwa Kobieta uznała, że powodem jej upadku była śliskość podłogi i utrudniony dostęp do produktów. Postanowiła wystąpić na drogę sądową. Najpierw domagała się 10 tys. zł, a następnie rozszerzyła powództwo do kwoty 100 tys. zł. Zadośćuczynienie miało stanowić rekompensatę za cierpienia związane z leczeniem i rehabilitacją oraz doznanym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Właściciel sieci sklepu chciał oddalenia powództwa w całości. Podniósł, iż nie ma podstaw do przypisania odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, gdyż zdarzenie będące podstawą faktyczną żądania powódki pozostaje bez związku z ruchem przedsiębiorstwa, jakim jest sklep. Ponadto, w ocenie pozwanej spółki, całkowitą odpowiedzialność za szkodę ponosi powódka, która wiedząc, że ma kłopoty z biodrem (co miała oświadczyć pracownikowi sklepu) sięgnęła po towar znajdujący się poza jej zasięgiem. Sama nie wie co się stało Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo z powodu nie wykazania adekwatnego związku przyczynowego między ruchem przedsiębiorstwa pozwanej spółki a doznanym przez klientkę uszczerbkiem na zdrowiu. Sąd wskazał, że podstawę odpowiedzialności, jaką należało rozważać w sprawie stanowił art. 435 zgodnie, z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. W przekonaniu sądu sklepy prowadzone przez pozwaną spółkę to przedsiębiorstwa wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody w rozumieniu wskazanego przepisu. Do ich funkcjonowania, to jest prowadzenia działalności handlowej na dużą skalę, konieczne jest korzystanie z wielu urządzeń wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody i to nie tylko takich jak taśmy przesuwne, monitoring, czy system kas, ale także wózków – podnośników, jeżdżących maszyn czyszczących i innych, stwarzających większe ryzyko niż urządzenia elektryczne wykorzystywane na co dzień w gospodarstwach domowych. Specyficzna jest sama organizacja sklepów – dużych placówek handlowych, do których towary dostarczane są w dużej masie na paletach, magazynowane, wystawiane do sprzedaży na wielkogabarytowych regałach, a niejednokrotnie także na paletach. – W orzecznictwie przyjmuje się, że bez użycia sił przyrody obiekt handlowy taki jak sklep wielkopowierzchniowy nie mógłby osiągnąć swojego celu gospodarczego – podkreślił sąd, który z tych względów stanowczo odrzucił argumentację spółki, że w opisywanej sprawie nie ma zastosowania zasada odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Trzy przesłanki Dalej wskazano, że przypisanie odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 435 § 1 wymaga wykazania łącznie trzech przesłanek: wystąpienia określonego zdarzenia związanego z ruchem przedsiębiorstwa, zaistnienia szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem a szkodą. Jak przy tym zaznaczono, z art. 361 § 1 Kodeksu cywilnego wynika, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Ciężar wykazania powyższych przesłanek spoczywa na stronie powodowej. Sąd nie miał wątpliwości, że w sprawie doszło do zdarzenia wywołującego uszczerbek na zdrowiu i osobie, a zdarzenie miało miejsce na terenie sklepu pozwanej spółki. Na tym jednak, w ocenie SO, udowodniony związek z działalnością spółki się kończy. – Związek miejsca nie przesądza jeszcze o istnieniu adekwatnego związku przyczynowego między ruchem przedsiębiorstwa a doznaną przez powódkę szkodą – wskazał sąd. Jak dodał, twierdzenie przeciwne prowadziłoby do zbyt daleko z punktu widzenia odpowiedzialności cywilnej podmiotu konstatacji, że jeśli tylko na terenie sklepu dojdzie do jakiegokolwiek zdarzenia powodującego uszczerbek w chronionych dobrach osoby tam przebywającej, odpowiada za to podmiot prowadzący przedsiębiorstwo - sklep. Tymczasem poza szerokim spektrum sytuacji, w których prowadzący przedsiębiorstwo odpowiada na zasadzie ryzyka za szkodę, pozostają jeszcze zdarzenia będące po prostu nieszczęśliwymi wypadkami, do których dochodzi bez jakiegokolwiek związku z organizacją miejsca, w których się zdarzają. – Gdyby w sprawie wykazano, przykładowo, że powódka poślizgnęła się na podłodze, na której pozostawała rozlana jakaś ciecz, lub gdyby przyczyną upadku było przewrócenie się na powódkę jakiegoś elementu wyposażenia sklepu, pozwani ponosiliby za to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, chyba, że wykazaliby okoliczność egzoneracyjną – wyjaśnił sąd. Samoistnie straciła równowagę W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że sama powódka nie wie co się stało. Okoliczności przez nią relacjonowane wskazują natomiast, że najprawdopodobniej po tym, jak wspięła się na palce, po prostu samoistnie utraciła równowagę, być może na skutek przesunięcia środka ciężkości, i bez jakiegokolwiek poślizgnięcia się czy potknięcia o coś, upadła. – Za to nie może ponosić odpowiedzialności prowadzący sklep, nawet jeśli jest to sklep należący do kategorii przedsiębiorstwa wprawianego w ruch za pomocą sil przyrody – podkreślono. Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z 4 grudnia 2018 roku Sygnatura akt: II C 492/18
Jesteś we właściwym miejscu. W naszym artykule omówimy wszystko, co musisz wiedzieć na ten temat. Przedstawimy prawa i obowiązki pracowników oraz pracodawców w przypadku wypadków w drodze do pracy. Dowiesz się również, jakie odszkodowanie przysługuje poszkodowanym oraz jakie kroki podjąć w przypadku takiego zdarzenia.
Punkty usługowe, gastronomiczne i sklepy to miejsca, w których bywamy niezwykle często. Niestety i tutaj dochodzi do feralnych zdarzeń, które wpływają znacząco na zdrowie poszkodowanych. Jak uzyskać godną rekompensatę za powstałe szkody? Oto krótki poradnik, który pomoże poszkodowanemu zawalczyć o wysokie może ubiegać się o odszkodowanie po wypadku?Prawo do dochodzenia odszkodowania przysługuje poszkodowanemu, który doznał urazów na skutek nienależytego dopełnienie obowiązków ze strony właściciela lub najemcy powierzchni usługowej. Do dochodzenia odszkodowania konieczne jest wykazanie odpowiedzialności wymienionych podmiotów, która obejmuje następujące czynniki:powstanie szkody np. urazy, uszkodzenia ciała poszkodowanegoszkoda powstała w skutek działania lub zaniechania w sferze objętej obowiązkiem odszkodowawczymZadbaj o zabezpieczenie roszczeń odszkodowawczychNajważniejsze w dochodzeniu odszkodowania jest rzetelne zabezpieczenie roszczenia. Poszkodowany musi wskazać podmiot, który będzie odpowiedzialny za wypłatę świadczeń, a także zabezpieczyć dokumentację i inne dowody w sprawie. Gdy do wypadku dochodzi w sklepie, restauracji to zazwyczaj odpowiedzialność ponosi właściciel lub posiadacz obiektu, w którym punkt usługowy się znajduje. Jak pokazują nasze statystyki najczęściej przyczyną wypadków w tego typu miejscach jest niewłaściwy stan posadzki lub niewłaściwe zabezpieczenie miejsc, które są niebezpieczne. Dlatego poszkodowany powinien ustalić osobę, która jest zobowiązana do wypłaty odszkodowania. Następnie warto wykonać fotografie, które udokumentują zaniedbania w stanie techniczno-sanitarnym obiektu. Należy być czujnym, gdy do zdarzenia doszło w punkcie działającym na zasadzie franczyzy, w takiej sytuacji z roszczeniem występujemy do właściciela, a nie marki, pod którą funkcjonuje sklep. Jeśli zdarzenie jest poważne na miejsce wypadku należy wezwać pogotowie i później zadbać o uzyskanie dokumentacji medycznej. Niezależnie od rozmiaru obrażeń należy zawsze skonsultować stan zdrowia z lekarzem, który fachowo oceni wpływ wypadku na organizm skuteczną procedurę odszkodowawcząPunkty usługowe w większości przypadków posiadają ubezpieczenie OC, dlatego poszkodowany ze swoim roszczeniem występuje do Towarzystwa Ubezpieczeniowego, a nie bezpośrednio do właściciela. Odszkodowanie z OC sprawcy daje szansę na szybki powrót do zdrowia i życia sprzed feralnego zdarzenia. W celu rozpoczęcia procedury likwidacji szkody konieczne jest złożenie wniosku odszkodowawczego wraz ze zgromadzoną dokumentacją w sprawie. W dokumencie należy rzetelnie opisać okoliczności zdarzenia, a także przebieg leczenie i wpływ wypadku na zdrowie, życie poszkodowanego. Ubezpieczyciel ma 30 dni na rozpatrzenie szkody i wydanie decyzji o wypłacie lub odmowie wypłaty odszkodowania. Poszkodowany nie musi samodzielnie borykać się z dochodzeniem roszczeń może zlecić prowadzenie sprawy doświadczonej kancelarii prawnej.
Jest to roszczenie uzupełniające względem jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy wypłacanego przez ZUS (oznacza to, iż ubezpieczyciel może uwzględnić przy miarkowaniu wysokości odszkodowania środki wypłacone przez ZUS). W takim przypadku odszkodowanie wypłacane jest na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki Wypadek klienta w sklepie Biedronka Autor Wiadomość qweerty[Usunięty] Wysłany: 2015-01-08, 08:40 Wypadek klienta w sklepie Biedronka Rok po wypadku Barbara Niemczyk zwróciła się do Jeronimo Martins, właściciela sieci sklepów Biedronka, z wezwaniem o zapłatę 30 tys. zł zadośćuczynienia za doznane krzywdy oraz pokrycie kosztów leczenia. W imieniu handlowej spółki odpowiedział PZU, jej ubezpieczyciel: wypłata się nie należy, bo wózek z kwiatami posiadał atest, nie był uszkodzony, został prawidłowo ustawiony w sklepie, a ostre krawędzie znajdują się w miejscach niedostępnych dla klienta w momencie dokonywania wyboru roślin. - To tłumaczenie było absurdalne, bo na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać, że ostre krawędzie były od frontu i praktycznie każdy przy odrobinie pecha lub nieuwagi mógł sobie rozciąć na nich rękę albo nawet twarz - podkreśla Mariusz Ścibich, radca prawny reprezentujący Barbarę Niemczyk. Jeronimo Martins odrzuciło też drugie wezwanie do zapłaty zadośćuczynienia. - Nasz ubezpieczyciel po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego stwierdził brak winy spółki w związku z wypadkiem - wyjaśnili prawnicy właściciela sieci Biedronka. W tej sytuacji prawnik Niemczyk złożył w sądzie pozew przeciwko Jeronimo Martins. Domagał się w nim 75 tysięcy zł zadośćuczynienia. Po stronie właściciela Biedronki do procesu włączyli się PZU oraz dostawca wózków. Wszystkie trzy firmy wysyłały na rozprawy w katowickim sądzie własnych prawników. - Trochę wyglądało to jak walka Dawida z Goliatem - mówi radca Ścibich Read more: @babajaga2 Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 20 Sie 2011Posty: 129 Wysłany: 2015-01-08, 13:02 Nie rozumiem jak można aż tak sobie uszkodzić ciało o wózek do kwiatów?Chyba że upadając wpadła na ten wózek ale bardzej by sobie coś połamała niż wyjątkowego pecha. :szczena: _________________Czas na zmiany ~Apachaiek Stanowisko: kasjer Dołączył: 04 Paź 2014Posty: 32 Wysłany: 2015-01-08, 13:30 Ludzie sami sobie szukają okazji żeby skądś odszkodowanie wziąć. Wymuszanie odszkodowań rzucając się pod samochód już nic nie daje bo dużo ludzi kamerki kupiło to teraz szukają innego sposobu. Nie znam dokładnej sytuacji i nie wiem czy w tym przypadku tak dokładnie jest ale takie mam zdanie na ten temat. Ludzie sami sobie winni bo chodzą jak błędne owce po tym sklepie i nie zwracają uwagi na nic. Ocena JMP: 3/10 @kogata Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 14 Lip 2014Posty: 368 Wysłany: 2015-01-08, 16:54 A gdyby upadając rozbiła sobie głowę o podłogę, doznała wstrząsu mózgu, albo coś gorszego to też byłaby wina Biedronki, producenta płytek, czy wykonawcy posadzki....? Ja dużo rozumiem, ale przecież nie Biedronka jest wszystkiemu winna. Skoro klientka chorowała to właśnie to było przyczyną wypadku, a nie ten nieszczęsny wózek. Gdyby była zdrowa nie zasłabłaby. Wydaje mi się, że jest to wyrok krzywdzący Firmę. Ocena JMP: 3/10 @biedronkaaa Stanowisko: kierownik sklepu Dołączył: 06 Mar 2010Posty: 410 Wysłany: 2015-01-08, 20:40 Jaki to był wózek? Jest gdzies dostępne foto? Ocena JMP: 10/10 faustyn Stanowisko: klient Dołączył: 13 Sty 2015Posty: 2 Wysłany: 2015-01-13, 14:59 niby omdlenie nie było z przyczyny biedronki, ale kto mógł to przewidzieć? nie wiem czy ta pani powinna dostać takie wysokie odszkodowanie. ciekawe czy jakby zemdlała na ulicy i wpadła w dziurę w jezdni do zarząd dróg by jej wypłacił odszkodowanie? Ocena JMP: 8/10 Larrikol Moderator Stanowisko: były pracownik Dołączyła: 17 Maj 2011Posty: 3767 Wysłany: 2015-01-13, 15:19 Ta kobieta nie upadła i się nie poobijała, tylko doznała poważnego uszczerbku. Coś było nie tak z tym wózkiem, skoro tak dotkliwie ją poranił, a skoro firma zezwala na wystawianie takiego sprzętu to jest jej wina. Mają obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa klientom, między innymi dlatego nie wolno zostawiać pustych palet na sklepie. Kobieta z pewnością wolałaby sprawną rękę, niż te 75 tys. zł faustyn napisał/a: ciekawe czy jakby zemdlała na ulicy i wpadła w dziurę w jezdni do zarząd dróg by jej wypłacił odszkodowanie? gdyby przez taki upadek doznała podobnych obrażeń, to owszem dostałaby odszkodowanie od właściciela drogi lub firmy, która miała obowiązek tą dziurę zabezpieczyć. Jak złamiesz nogę na źle odśniezonym chodniku to też możesz starać się o odszkodowanie. _________________ Ocena JMP: 4/10 @Marakesz Stanowisko: kasjer Dołączył: 16 Wrz 2014Posty: 227 Ostrzeżeń: 6/3/6 Wysłany: 2015-01-14, 09:31 Mało tego, jeśli stanie Ci się to na chodniku przy posesji to o odszkodowanie powinieneś się sądzić z właścicielem posesji przy tym odcinku chodnika a nie od miasta @TajemniczyK Stanowisko: klient Dołączył: 12 Gru 2012Posty: 146 Wysłany: 2015-01-14, 15:21 Marakesz napisał/a: Mało tego, jeśli stanie Ci się to na chodniku przy posesji to o odszkodowanie powinieneś się sądzić z właścicielem posesji przy tym odcinku chodnika a nie od miasta Ale ty głupoty piszesz .... !!! Odszkodowanie wypłaca ten kto jest zarządcą - jeżeli chodnik nie należy do właściciela posesji będącej przy nim nie jest odpowiedzialny za niego (co zdarza się w 90% przypadków). Mało kto jest właścicielem chodnika przy, którym jest jego posesja. A kto jest właścicielem można sprawdzić w Urzędzie Miasta w księgach wieczystych - wystarczy podać ulicę i nr posesji. Ocena JMP: 10/10 jd Stanowisko: z-ca kierownika Dołączył: 24 Mar 2014Posty: 1 Wysłany: 2015-01-14, 17:28 TajemniczyK napisał/a: Ale ty głupoty piszesz .... !!! Odszkodowanie wypłaca ten kto jest zarządcą - jeżeli chodnik nie należy do właściciela posesji będącej przy nim nie jest odpowiedzialny za niego (co zdarza się w 90% przypadków). Mało kto jest właścicielem chodnika przy, którym jest jego posesja. A kto jest właścicielem można sprawdzić w Urzędzie Miasta w księgach wieczystych - wystarczy podać ulicę i nr posesji. Marakesz prawdę mówi. Jak się własnego domku dorobisz to na własnej skórze się przekonasz gdy Straż Miejska Cię odwiedzi z mandatem za nieodśnieżony chodnik:) Art. 5 USTAWY z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach Obowiązki właścicieli nieruchomości Art. 4) uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości, przy czym za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości; właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych; @czarownica25 Stanowisko: z-ca kierownika Dołączyła: 24 Kwi 2014Posty: 567 Wysłany: 2015-01-15, 08:06 Tak jest ja też jestem zmuszona w zime z łpatą hasać Ocena JMP: 8/10 marta1 Stanowisko: kasjer Dołączyła: 13 Gru 2011Posty: 4501 Wysłany: 2015-03-28, 20:47 odkopuję stary temat ale zastanawia mnie czy u was też nie wystawiacie kwiatów w zielonych ekspozytorach ? i czy ma to może związek z wypadkiem opisanym tutaj ? @DarkSide były Moderator Stanowisko: inspektor ds. administracyjno-magazynowych Dołączył: 22 Sty 2011Posty: 3562 Wysłany: 2015-03-28, 23:35 marta1, u Nas dajemy w ekspozytory oraz na stołach NF. w samym wózku nie dajemy _________________Życie bez biedronki jest możliwe a do tego wspaniałe!!! Ocena JMP: 1/10 marta1 Stanowisko: kasjer Dołączyła: 13 Gru 2011Posty: 4501 Wysłany: 2015-03-29, 11:01 My wystawiamy tylko w stołach i czasami jest ciężko je pomieścić i nie wygląda to zbyt dobrze @Gazela34 Stanowisko: kasjer Dołączył: 17 Cze 2014Posty: 589 Wysłany: 2015-03-29, 21:22 Tylko na stołach, czasem ratujemy się chipami przed stołem Ocena JMP: 5/10 Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumNie możesz ściągać załączników na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Nasz: Fanpage phpBB by przemo
Nie wiesz jak uzyskać odszkodowanie? Zawiercie: pomożemy Ci jeśli miał miejsce wypadek komunikacyjny, wypadek w pracy, wypadek w rolnictwie, potrącenie pieszego lub rowerzysty, wypadek na chodniku. Za naszą pomoc zapłacisz dopiero po uzyskaniu odszkodowania. Walka o najwyższe zadośćuczynienie dla poszkodowanych to nasza misja.
Biedronka - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Flickr REKLAMA Dwumiesięczne zwolnienie lekarskie i rehabilitacja – to skutek wypadku, do jakiego doszło w sklepie Biedronka. Drzwi od lodówki upadły kobiecie wprost na stopę. Kilka osób widziało całą sytuację. Poprosiłam obsługę, by wezwała pogotowie. Spotkało się to z odmową. Pracownik sklepu powiedział, żebym zadzwoniła na infolinię – mówi pani Anna, wspominając sytuację z sierpnia 2017 roku. REKLAMA Jak mówiła, w żaden sposób nie mogła spodziewać się, że uszkodzone drzwi wyrządzą jej krzywdę. Nawet ich nie poruszała, a te zsunęły się z zawiasów i nieszczęśliwie upadły wprost na jej stopę. Krwiak stopy i lewego kolana pojawił się niemal natychmiast. Gdy kobieta doszła do siebie, poprosiła adwokata, by wystąpił do sklepu o odszkodowanie. Firma nie odpowiedziała na pierwsze zgłoszenie z 25 września 2017 r., więc 10 listopada pełnomocnik ponowił prośbę o rozpatrzenie sprawy. Ubezpieczenie które zostało wypłacone po blisko roku wyniosło 3634 zł. Niestety, taka kwota nie zabezpieczyła w żaden sposób strat jakie poniosła kobieta. Pani Anna prowadzi bowiem działalność gospodarczą, jej zarobki uzależnione są od pozyskanych klientów, a przez 2 miesiące nie miała takiej możliwości. Przez cały ten okres nie usłyszałam ze strony Jeronimo Martins Polska wyjaśnienia, jak doszło do zdarzenia. Nikt też mnie nie przeprosił – mówi rozżalona kobieta. Kiedy w sprawę zaangażowali się dziennikarze firma postanowiła wydać krótkie oświadczenie. Jest nam bardzo przykro, że na terenie naszego sklepu doszło do tego zdarzenia oraz że klientka mogła odczuć kontakt ze strony naszych pracowników jako niewystarczający – stwierdzono. Pani Anna nie odpuszcza jednak i złożyła pozew do sądu. Oskarżony jest ubezpieczyciel, który jej zdaniem powinien zwrócić koszty prywatnych wizyt u lekarza. Źródło: / REKLAMA
Pozwól sobie pomóc. W przypadku, gdy zdecydujesz się przyjąć naszą pomoc, za cały proces uzyskiwania odszkodowania również nie poniesiesz żadnych kosztów wstępnych. zadzwoń: +48 885 800 848. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja jaką jest wypadek przy pracy może być dla Ciebie bardzo trudna.
Właściciel sklepu Biedronka musi zapłacić niepełnosprawnej klientce 15 tys. zł zadośćuczynienia, bo automatyczne drzwi nie zapewniały bezpiecznego przejścia. W lipcu 2007 r. drzwi ścisnęły Janinę K., która przewróciła się i złamała rękę. Sąd Rejonowy w Lublinie uznał, że winny był sklep. Polacy są coraz bardziej świadomi swoich praw, a na rynku przybywa prawników obiecujących pomoc w uzyskaniu wysokiego odszkodowania. W sądach pełno jest spraw o odszkodowania za potknięcia, poślizgnięcia, upadki. Obywatele walczą o pieniądze za wypadki w szkołach, w kinach, basenach, sklepach i restauracjach. Pozywają fryzjerów i kosmetyczki. Zależnie od szkody żądają od kilku do kilkuset tysięcy złotych. Sądy rozpatrywały już sprawy przeciwko urzędnikom, którzy nie użyli formy: pan. – Jeszcze kilka lat temu na nabicie sobie guza czy niewielką ranę takie osoby machnęłyby ręką – mówią sędziowie sądów rejonowych, do których trafiają w większości takie sprawy. 20 tys. zł otrzymała klientka hipermarketu w Elblągu za poślizgnięcie się na brudnej podłodze i uraz kolana Zmalała też tolerancja dla błędów lekarzy, nawet drobnych. Pacjenci coraz częściej wytaczają szpitalom procesy za zakażenia, po których gojenie rany przedłużyło się o pięć–sześć dni, choć nie miało żadnych konsekwencji. – Mamy społeczeństwo coraz bardziej świadome prawnie i wymagające. Po niepowodzeniu w leczeniu pacjenci z reguły analizują jego przebieg pod kątem odpowiedzialności za błąd medyczny – mówi Jolanta Budzowska, specjalistka od procesów medycznych z kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy. – Do Ameryki, gdzie pozywa się wszystkich za wszystko, jeszcze nam daleko, bo brakuje prawników – wskazuje Krzysztof Kawałowski z kancelarii APU Pomoc z Warszawy. Uwolnienie zawodów prawniczych spowodowało jednak, że jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać kancelarie i biura specjalizujące się w odszkodowaniach. Ich przedstawiciele potrafią pozyskiwać klientów w przychodniach lekarskich, zakładach ubezpieczeń społecznych, a nawet pogrzebowych. – To dobry biznes, bo biura odszkodowawcze przy kancelariach tworzą nawet adwokaci i radcy prawni. To pozwala im omijać ograniczenia reklamowe i rozliczeniowe – przekonuje Krzysztof Kawałowski.
Kierujący pojazdem, mimo iż nie jest sprawcą zdarzenia, wypłaci odszkodowanie małoletniemu, który odniesie obrażenia ciała w kolizji z jego pojazdem. Również, jeśli kierujący pojazdem nie zostanie zidentyfikowany przez policję, lub zbiegnie z miejsca zdarzenia – poszkodowany nadal ma prawo do odszkodowania, które wypłaci OA70m.
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/5
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/70
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/33
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/70
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/74
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/77
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/81
  • i4e4ijjpvt.pages.dev/9
  • odszkodowanie za wypadek w biedronce